Tegoroczny Festiwal Fantastyki Falkon odbył się na terenie Targów Lublin, a według prognoz miał przyciągnąć 10 tysięcy gości. Wprawdzie zabrakło kilkuset osób do osiągnięcia takiego wyniku, jednak tłumy ustępowały tylko pyrkonowym. Festiwal mógł się także pochwalić wieloma wystawcami, dobrze zaopatrzonym (lecz zarazem funkcjonującym chaotycznie) games roomem oraz bogatym programem, zawierającym m.in. pokazy i spotkania na scenie, prelekcje, panele, larpy i sesje RPG.

yo577lz

Pokaz filmu „Nosferatu” poprzedzony pełnym ciekawostek wstępem Klaudii Heintze był świetną okazją do zobaczenia klasyki kina niemego na czymś większym niż telewizor. Panel O potrzebie czytania i pisania wielotomowych sag za bardzo skupił się na osobistych odczuciach zaproszonych autorów, a nie na analizie samego zjawiska, czego nie można powiedzieć o panelu Fenomen seriali, gdzie prowadzący odbyli nostalgiczną podróż do czasów, kiedy zdobycie kolejnego odcinka upragnionego serialu wykraczało poza użycie Google’a.

Z kolei dla miłośników DC, a w szczególności pewnego pana przebierającego się za nietoperza, znalazło się kilka prelekcji, m.in. Rodzina Batmana, czyli o Robinach, Batgirls i Bat-Krowie, podczas której prelegentka udowodniła, że gackowi nie tylko młodzi chłopcy w głowie, czy też Kolorowe peleryny Mrocznego Rycerza będąca bardzo dobrym zobrazowaniem zmian w przedstawianiu Batmana na przestrzeni lat.

jzut8wg

Prelekcji związanych z twórczością George’a Martina było zaledwie kilka, ale stały na bardzo wysokim poziomie. Merlingi, maestrowie i myślące miecze – najbardziej szalone teorie spiskowe fandomu martinowskiego Szymona Lecha Dzięcioła to bardzo dokładny przewodnik po najbardziej absurdalnych i śmiesznych teoriach dotyczących PLiO. Jeśli więc jesteście fanami teorii o merlingach (http://westeros.pl/czy-merlingi-chca-zniszczyc-westeros/), o cudownym ocaleniu Neda Starka za pomocą wargów i mieczy (nieco mniej szalona teoria na ten sam temat tutaj http://westeros.pl/czy-jest-mozliwosc-ze-ned-stark-zyje/), D + D = T, lub zwyczajnie wierzycie, że wszyscy w PLiO są zaginionymi Targaryenami, to jeśli tylko będziecie mieć kiedyś możliwość udać się na tę prelekcję, zróbcie to bez wahania. W niedzielę zamiast jednej z odwołanych w ostatniej chwili prelekcji redaktor naszej strony Bartosz Piotrowski poprowadził prelekcję Człowiek spoiler o karierach filmowo-serialowych aktorów z „Gry o tron”. Nie udało nam się dotrzeć na odbywającą się na sam koniec konwentu kolejną prelekcję Szymona Sens i logika w szóstym sezonie „Gry o Tron”, ale może to i dobrze, bo tylko skoczyłoby nam ciśnienie na wspomnienie największych serialowych absurdów.

13528900_1335292233154533_3936935583735580746_n

Największym hitem jeśli chodzi o cosplay były zdecydowanie dwa pokaźnych rozmiarów pomarańczowe tyranozaury, przemierzające teren targów z tabliczkami „FREE HUGS”, do skorzystania tworzyły się kolejki.

m9seida

Hala wystawców została zorganizowana w przemyślany sposób, mimo nieustającego ruchu nie było problemu z przemieszczaniem się. Cieszyły liczne rabaty i różnorodność oferowanego towaru – od książek, mang i komiksów, przez akcesoria steampunkowe i planszówki po plakaty i wiele innych. Można było też spróbować swoich sił w walce z użyciem broni bezpiecznej.

xl5cqah

Zaspokajanie głodu nie sprawiało problemu – można było smacznie i tanio pożywić się w bufecie znajdującym się na terenie Targów jak i w Strefie Gastro umieszczonej w oddzielnym namiocie.  Umiejscowienie sceny okazało się jednak niewypałem – umieszczona na końcu namiotu ze Strefą Gastro (który był długi i wąski) sprawiło, że choć można było dostrzec co się na niej dzieje, to już niekoniecznie dało się wiele usłyszeć. Games room wraz z sprawnie działającą wypożyczalnią planszówek cieszył się niesłabnąca popularnością przez cały konwent, szczególnie miło było zobaczyć, że rozchwytywane były planszówki związane z „Grą o tron”. Szatnia i bagażownia działały bardzo sprawnie, pomimo sporych kolejek. Szkoła noclegowa, przestronna, choć z jednym prysznicem, niestety znajdowała się spory kawałek od terenu Targów, co dawało się we znaki podczas chłodnych listopadowych nocy.

Chociaż organizatorzy nie ustrzegli się tych kilku wspomnianych wyżej wpadek (częściowo wynikających ze specyfiki Targów), tegoroczny Falkon wypadł naprawdę dobrze i cała nasza trójka bawiła się rewelacyjnie. Porównując z poprzednią edycją widać wyraźny postęp. Pozostaje wierzyć, że ekipa z Cytadeli Syriusza za rok spróbuje rozwiązać główne problemy, zaś festiwal okaże się jeszcze lepszy.

Autorzy: Anna Dymarczyk, Bartosz Piotrowski, Tomasz Brylant
Zdjęcia: Bartosz Piotrowski