Najnowsza trylogia rozgrywająca się w świecie “Gwiezdnych Wojen” zakończy się już w grudniu tego roku wraz z premierą IX Epizodu, ale studio filmowe Disneya definitywnie nie zamierza rezygnować z rozszerzania tego świata.

O tym, że David Benioff i Dan Weiss, czyli twórcy “Gry o tron”, stworzą następną trylogię “Gwiezdnych Wojen”, wiadomo było już na początku zeszłego roku. Projekt jednak znajdował się wtedy w fazie preprodukcji, a żadne szczegółowe informacje nie były dostępne.

Teraz jednak ten stan rzeczy się zmienia i wiemy już, że trylogia od Benioffa i Weissa będzie następną, która zawita do kin po IX Epizodzie. Disney zaplanował premierę wszystkich trzech filmów na kolejno 2022, 2024 i 2026 rok. Póki co potwierdzono, że twórcy “Gry o tron” zajmą się produkcją oraz napisaniem scenariuszy.

Co więcej, najprawdopodobniej otworzy to aktorom z “Gry o tron” furtkę do wystąpienia w tych filmach. Przypominamy, że w najnowszej trylogii, obejmującej Epizody VII-IX, wystąpiło sporo aktorów właśnie z “Gry o tron” — byli to Gwendoline Christie (Brienne), Max von Sydow (trójoka wrona), Jessica Henwick (Nymeria Sand), Thomas Brodie-Sangster (Jojen Reed), Mark Stanley (Grenn), Miltos Yerolemou (Syrio Forel), Emun Elliott (Marillion). Było to możliwe w dużej mierze dzięki temu, że za casting zarówno do “Gry o tron”, jak i Epizodów VII-IX odpowiadała ta sama osoba — Nina Gold.

Nie inaczej było ze spin-offami z serii “Gwiezdne Wojny — historie”: Emila Clarke, czyli serialowa Daenerys, otrzymała jedną z głównych ról w “Hanie Solo”, a Ian McElhinney (Barristan Selmy) pojawił się w “Łotrze 1”.

Szczegóły dotyczące fabuły nowych filmów na chwilę obecną trzymane są w tajemnicy.

źródło: theverge.com