Do listy mrocznych i przerażających rzeczy istniejących w świecie Lodu i Ognia, zdecydowanie można doliczyć czarny, oleisty kamień, z którego wybudowano kilka znaczących budynków oraz przedmiotów.
Niewiele wiadomo o naturze owego kamienia. Niemiły w dotyku i niepokojący z wyglądu stanowi podstawę Wysokiej Wieży. Czarny Mur w Volantis jest z niego zrobiony, podobnie jak labirynty w Lorath. Wykonano z niego Tron z Morskiego Kamienia. Miasto w Asshai jest niemal w całości z niego stworzone, a ludzie sądzą, że to właśnie on wypija światło. Na Wyspie Ropuch znajduje się zrobiony z niego wielki posąg. Pięć Fortów w Yi Ti – odpowiednik westeroskiego Muru – zostało z niego zbudowanych. Starożytne miasto Yeen w Sothoryos również było kiedyś z niego stworzone. Podobno Krwawnikowy Cesarz Yi Ti modlił się do niego, a za jego grzechy Lew Nocy zesłał na świat Długą Noc.
(Czarny Mur w Volantis, autor: Dennis Chan)
Niektórzy twierdzą, że czarny kamień spadł z nieba, ale co łączy te wszystkie rzeczy? Wszystkie one, poza Tronem z Morskiego Kamienia, zostały wybudowane tak dawno, że nikt nie jest sobie w stanie przypomnieć, kto tak naprawdę je stworzył. Niektórzy sądzą, że to Valyrianie, ale Włości powstały dopiero wtedy, gdy te zabudowania były już stare. Część z nich otacza bardzo zła sława. Ruiny Yeen są tak ohydne, że jak zauważyła królowa Nymeria, nawet dżungla nie chce ich zarastać. Kiedy Rhoynarzy próbowali tam zamieszkać, pewnego dnia odkryli, że wszyscy, których wysłali do Yeen, zwyczajnie zniknęli. Każda próba odbudowania tego miasta kończyła się potworną klęską. Asshai nie bez przyczyny cieszy się złą sławą, a budowniczowie labiryntów z Lorath zostali wymordowani przez jakąś potworną podmorską rasę. Maester Theron wywodził nawet, że Utopiony Bóg to nikt inny, jak przedstawiciel złych istot, które żyją w wodzie. Czyżby Plamie, błaznowi króla Stannisa, udało się spotkać potwory z głębin? Często śpiewa on o tym, co dzieje się w morskiej toni… Innym miejscem, w którym znajduje się rzecz z czarnego kamienia jest Wyspa Ropuch, której mieszkańcy są podobno dziećmi ludzi i mieszkańców morza. Na owej wyspie znajduje się wielki posąg ropuszego boga, któremu oddają oni cześć.
(Asshai przy Cieniu, autor: Rene Aigner)
Pięć Fortów w Yi Ti z kolei zostało zbudowane podobno przez Opalowego Cesarza, aby powstrzymać demony Lwa Nocy. Te przerażająco ogromne twierdze są swoistym odpowiednikiem Muru na wschodzie. Każdy z fortów jest w stanie pomieścić dziesięć tysięcy ludzi, a mury je łączące mają tysiąc stóp wysokości – co oznacza, że są wyższe niż westeroski Mur. Oddzielają one Yi Ti od Szarego Pustkowia, na podobnej zasadzie jak odbywa się to w Westeros, bowiem za Pięcioma Fortami żyją istoty naprawdę przerażające. To na Szarym Pustkowiu leży miasto K’dath (jest to ukłon autora w stronę Howarda Lovecrafta i jest odniesieniem do jego opowiadania W poszukiwaniu nieznanego Kadath), starsze niż czas, w którym to odprawia się niewypowiedzianie potworne rytuały ku czci szalonych bogów.
(Tron z Morskiego Kamienia, autor: Marc Simonetti)
Inspiracje Martina Lovecraftem są tu aż nadto oczywiste, ale czy czarny kamień odegra jeszcze jakąś rolę? Czy miał on jakiś wpływ na wydarzenia z Długiej Nocy? Czy znały go dzieci lasu? Czy w Westeros jest jeszcze jakieś miejsce, w którym się znajduje? Co, jeśli Inni są w jego posiadaniu? Być może poznamy na to odpowiedź…
(Ruiny Yeen, autor: Nutchapol Thi)