Obejrzeliśmy kolejny niesamowicie emocjonujący odcinek “Gry o tron” i chciałbym postawić pytanie – co z tego, co widzieliśmy, pojawi się w książkach? Postaram się to ustalić w oparciu o wiedzę z książek, serialu, wypowiedzi twórców, a przede wszystkim polegając na intuicji. Cały ten artykuł opiera się na jednym dosyć chybotliwym założeniu – że główny zarys cyklu pozostaje niezmienny, że Martin nadal się trzyma tego, co kiedyś powiedział D&D na obiedzie, że serial nie wpłynie zasadniczo na kształt przyszłych tomów. W końcu wielokrotnie słyszeliśmy od twórców czy autora, że zakończenie będzie to samo, tylko prowadzą do niego różne drogi, więc załóżmy, że to nie był blef. Poza tym chciałbym się skupić na najnowszym odcinku, więc nie będę meandrował na temat losów Stannisa czy Barristana.
Wielki konflikt Daenerys z Cersei
Czy Westeros będzie areną wielkiej walki między dwoma królowymi? Według mnie nie. Nie wierzę w koronację Cersei na królową rządzącą we własnym imieniu. Do Królewskiej Przystani zbliża się Aegon, Martin tak tasuje karty, żeby młody “Targaryen” tę Królewską Przystań zdobył. Do losu samej Cersei odniosę się później. Dużo widzów uznaje wątek Cersei za problematyczny, czepia się różnych nieścisłości czy dziwnej dynamiki. Według mnie problem wynika z tego, że Cersei została wciśnięta w wątek Aegona. To Aegona popiera Złota Kompania. To Aegona najpewniej poprze ród Tarych (to oni są pewnie tymi książkowymi, tajemniczymi “przyjaciółmi z Reach”). No i najpewniej Daenerys spali właśnie Tarlych również w książce.
Konflikt na linii Daenerys-Aegon będzie bardziej tragiczny. Może i Aegon jest zbyt impulsywny czy brawurowy, ale nie jest szaleńcem – on żadnego septu nie wysadzi. Gdy doradcy mówili Daenerys, żeby nie atakowała Cersei, było to wręcz śmieszne, bo dobrze wiedzieliśmy, że lannisterska królowa jest tyranem. Poza tym nagła przemiana Tyriona w obrońcę Cersei, przejmującego się losami jej dziecka, wierzącego jej była dość kuriozalna. Bądźmy szczerzy, przecież septoni w całym Westeros by nawoływali do zniszczenia Cersei za jej czyn; powinno na Królewską Przystań zdążać pospolite ruszenie pobożnego chłopstwa i rycerstwa. Jeśli na miejscu Cersei postawimy Aegona, to wszystko lepiej trzyma się kupy. Mamy władcę, który może i ma sfałszowane pochodzenie, może rządzi bezprawnie, ale zaprowadził pokój i pewnie nawet jest lubiany przez ludność. W takiej sytuacji doradcy Daenerys mogą być przerażeni perspektywą rozpoczynania kolejnej wojny i ich sprzeciw wobec planów ataku będzie bardziej zrozumiały.
Podstawienie Aegona zamiast Cersei lepiej tłumaczy też inne relacje np.: dlaczego Daenerys tak bardzo się boi, że Jon, te “ciepłe kluchy”, które nie chcą żadnych koron, jej ukradnie tron? Gdyby był precedens, że właśnie jakiś inny “Targaryen” to zrobił, to jej obawy byłyby bardziej uzasadnione.
Sojusz Eurona i Cersei
Jeszcze parę tygodni temu dałbym temu wątkowi może 1% szans na pojawienie się w książkach, teraz oceniłbym to wyżej, na jakieś 30%. Niby Euron się wydaje być wolnym elektronem, który podobija i plądruje, jednakże być może jego ścieżka się skrzyżuje z drogą Cersei. Zakładając, że Aegon zajmie Królewską Przystań, coś czuję, że dostaniemy potem “ładne” odniesienie do rebelii Roberta. Mianowicie Żmijowe Bękarcice złożą u stóp króla Aegona ciała Myrcelli i Tommena, tak jak kiedyś Góra przyniósł Robertowi ciała małych Aegona i Rhaenys. A co z Cersei? Myślę, że Martin pozostawi ją jeszcze przy życiu, żebyśmy mogli zobaczyć, w jaką traumę i paranoję wpędza ją śmierć jej dwóch ostatnich dzieci. Jeśli by zginęła zaraz po dzieciach, to nie wybrzmiałoby to odpowiednio. A jeśli Cersei przeżyje zdobycie Królewskiej Przystani i ucieknie gdzieś na zachód, to Euron może się wydawać tam naturalnym sojusznikiem dla niej.
Chociaż raczej stawiałbym na to, że będzie ona siedziała w Casterly Rock, a wątek Eurona będzie się toczył osobnym torem.
Spalenie Królewskiej Przystani
Czy Królewska Przystań spłonie? Według mnie na 99% tak. Czy odbędzie się to tak, jak w serialu? Trochę tak, trochę nie. Krąży po Internecie taka wizja wydarzeń, że co prawda Daenerys podpali miasto, ale odbędzie się to w inny sposób. W serialu lata ona i ulica po ulicy niszczy miasto, w książkach miałaby zaatakować cel strategiczny i przypadkowo podpalić jakieś zapasy dzikiego ognia i przez to miałoby spłonąć miasto. Ja w to osobiście nie wierzę, Martin zasiewa w rozdziałach Daenerys wskazówki mówiące, że Dany ma tę ciemniejszą stronę. Daenerys powtarza, że “smoki nie sadzą drzew”, że “ogień i krew”, pod koniec “Tańca ze smokami” w jej monologu wewnętrznym widzimy, że ta mroczna strona wygrywa. Więc przepraszam bardzo, ale to nie będzie tak, że Królewska Przystań spłonie przez niefrasobliwość, przypadek, złą decyzję, to może tylko spotęgować tragedię. W książce, tak jak i w serialu Daenerys świadomie podpali miasto.
Śmierć Cersei i Jaime’a
Dynamika serialowego Jaime’a i książkowego jest zasadniczo inna. W serialu mamy osobę uzależnioną emocjonalnie, która rozwija się pod względem charakteru, czyni dobro, ale nie może zerwać ze swoim nałogiem i ciągle do Cersei wraca, co go ostatecznie gubi. W książkach mamy Jaime’a, którego relacja z Cersei zostaje zatruta przez Tyriona. Gdy Jaime słyszy, że Cersei “pierdoliła się z Lancelem, Osmundem Kettleblackiem, a całkiem możliwe, że również z Księżycowym Chłopcem”, to coś w nim się łamie. Potem nie reaguje na wezwanie Cersei do powrotu do Królewskiej Przystani na proces. Myślę, że Jaime może w książkach zabić Cersei i zrealizować proroctwo o valonquarze. W każdym razie Cersei będzie miała inną śmierć. A Jaime? Może nawet przeżyć do końca.
Śmierć Rhaegala
To, że Euron zabija smoka, daje nam dosyć ciekawą wskazówkę na temat dalszych jego losów w książkach. Myślę, że możemy się spodziewać, że Daenerys straci na rzecz pirata jedną ze swoich bestii. Co konkretnie się stanie, nie wiemy, może Euron odleci gdzieś w siną dal na smoku i zaginie. Może Euron się pomylił co do smoczego rogu i się okaże, że ten róg zabija smoki, a nie ujarzmia. Może Euron ujarzmi smoka, a potem go zabije w jakiejś magicznej ceremonii. A może po prostu Euron zacznie latać i walczyć na smoku, a serial nie miał budżetu na pokazanie tego. Pewnie będzie to ciekawsze niż wersja z serialu.
Jest też inne wytłumaczenie. Redaktor Nowakowski zasugerował, że Rhaegal zginął, żeby ułatwić twórcom pisanie bitwy o Królewską Przystań. Bo jeśli Jon by zaatakował, ujeżdżając Rhaegala, to potem byłby w skomplikowanym położeniu: miałby palić miasto z Daenerys? Walczyć z nią? Czy może po prostu przyglądać się bezczynnie?
Derby Clegane’ów
O ile wśród najpopularniejsza teoria na temat tzw. Cleganebowl mówi o tym, że ta walka miałaby się odbyć na procesie Cersei: Góra miałby być czempionem królowej, a Ogar czempionem Wiary, o tyle ja w to już obecnie wierzę. Myślę, że Ogar musi jeszcze trochę odczekać na uboczu i do tego bratobójczego pojedynku dojdzie tylko, że później.
Co do reszty, myślę, że zarówno Harry’ego Stricklanda jak i Varysa spotka w książkach śmierć od smoczego ognia. Qyburn też raczej nie ma co spodziewać się szczęśliwego zakończenia. A jak zginie Euron? Nie mam pojęcia, ale czuję, że ani go nie zabije Jaime Lannister, ani tym bardziej nie stanie się to w Królewskiej Przystani.