Hodor pojawia się już w pierwszej części sagi i towarzyszy nam, a właściwie Branowi Starkowi, przez wszystkie tomy. Biorąc pod uwagę częstotliwość pojawiania się tej postaci w książkach, powinniśmy doskonale znać jego życiorys, tymczasem wiemy o nim niewiele, a jego historia owiana jest tajemnicą.
Hodora poznajemy w Winterfell, gdzie służy jako chłopiec stajenny, chociaż słowo chłopiec nie bardzo tu pasuje. Hodor jest silny i wielki, mierzy ponad dwa metry wzrostu. Ma brązowe oczy, brązową brodę i owłosione ciało.
Jego mokre ciało parowało w chłodnym powietrzu. Porastały je brązowe włosy, gęste jak owcza skóra.
Hodor jak na tak wielkiego mężczyznę, jest dobroduszny, łagodny i lojalny wobec rodzinny Starków. Wydaje się też być upośledzony umysłowo, gdyż jedyne słowo jakie jest w stanie wymówić brzmi właśnie “Hodor”. Mieszkańcy Winterfell, a głównie dzieci Starków, przez długi czas myśleli, że to właśnie imię chłopaka.
Jednak naprawdę nazywa się on Walder i jest prawnukiem Starej Niani.
Theon Greyjoy zauważył kiedyś, że Hodor nie ma pojęcia o wielu rzeczach, lecz z pewnością zna swoje imię. Stara Niania zachichotała, kiedy Bran opowiedział jej o tym, i wyznała, że prawdziwe imię olbrzyma brzmi Walder.
Trudno było uwierzyć, że jest potomkiem Starej Niani. Bran zastanawiał się, czy Hodor kiedyś skurczy się jak jego prababcia.
Fani oczywiście nie byliby sobą, gdyby nie spekulowali na temat przodków Hodora. Jednak teorie te są skąpe i praktycznie nic nie wyjaśniają.
Pierwsze założenie jest najprostsze – Hodor ma w sobie krew olbrzymów. Wskazuje na to oczywiście jego wzrost, siła i owłosione ciało. A także to, że mężczyzna nie jest zbyt inteligentny. Osha również sugeruje taką możliwość.
Ogromny z niego mężczyzna – powiedziała. – Płynie w nim krew olbrzymów albo jestem królową.
Ich kobiety biorą sobie na kochanków mężczyzn z ludzi i potem rodzą się mieszańce.
Druga hipoteza zakłada, że Hodor jest potomkiem Freyów i stąd jego imię – Walder, tak popularne wśród tego rodu. Podobno Stara Niania była starszą siostrą Waldera Freya, obecnego lorda Przeprawy, pana Bliźniaków i głowy rodu Freyów. Jeśli założymy, że Stara Niania miała około 100 lat, a Walder Frey ma ich 90, to przynajmniej wiekowo teoria ta ma sens. Owa starsza siostra Waldera nigdy nie została nazwana z imienia, a i Stara Niania zawsze była tylko bezimienną nianią.
Z opowiadań o Dunku i Jaju ( w Polsce wydanych jako “Rycerz Siedmiu Królestw”) możemy dowiedzieć się że siostra Waldera została przyłapana na romansie ze służącym i za karę została wydana za pięćdziesięcioletniego lorda Ambrose Butterwella. Ślub miał miejsce w Białych Murach podczas turnieju, który zapoczątkował Drugą Rebelię Blackfyre’ów w roku 211 o.P.. Koniec końców lord Butterwell utracił większość swoich majątków i nie doczekał się potomków z lady Frey. Nie wiadomo też nic o ich śmierci. Fani więc zakładają, że po śmierci swojego podstarzałego męża lady Frey jakimś cudem odnalazła swojego ukochanego i wraz z nim ukryła się w okolicach Winterfell. Tam znalazła pracę jako mamka Brandona Starka. W spokoju doczekała się dzieci, wnuków i prawnuków, a jednym z nich był właśnie Hodor.
Nikt naprawdę nie wiedział, ile ma lat, ale jego ojciec powiedział, że nazywano ją Starą Nianią, jeszcze kiedy on sam był dzieckiem. Bez wątpienia była najstarszą osobą w Winterfell, może nawet najstarszą w Siedmiu Królestwach. Niania przybyła do zamku jako mamka Brandona Starka, którego matka umarła w czasie porodu. Ów Brandon był starszym bratem lorda Rickarda, dziadka Brana, a może jego młodszym bratem albo bratem ojca lorda Rickarda. Czasem Stara Niania mówiła tak, kiedy indziej inaczej, ale we wszystkich opowieściach mały chłopiec umarł w wieku trzech lat z powodu letnich dreszczy. Potem Niania została w zamku ze swoimi dziećmi. Obu synów straciła w wojnie, w której król Robert zdobył tron, wnuk zaś zginął na murach Pyke w czasie rebelii Balona Greyjoya. Córki dawno temu znalazły mężów, odeszły z zamku i umarły. Z jej potomków pozostał tylko Hodor, głupkowaty olbrzym, który pracował w stajni. A Stara Niania po prostu żyła, wyszywając i opowiadając swoje historie.
Trzecia teoria również ma związek z Rycerzem Siedmiu Królestw. Zakłada ona, że Stara Niania miała romans z ser Duncanem Wysokim. Ser Duncan był przyjacielem i mentorem króla Aegona V Targaryena (zwanego Jajem), a także Lordem Dowódcą Gwardii Królewskiej. Ser Duncan zginął podczas tragedii w Summerhall. Jednak w czasach, gdy jeszcze podróżował z Jajem, zdarzyło mu się odwiedzić Winterfell i to właśnie tam podobno nawiązał romans z Nianią. Ser Duncan był, jak sam przydomek wskazuje, słusznego wzrostu i to właśnie po nim Hodor miał odziedziczyć swoje gabaryty. Oficjalnie romans Niani z ser Duncanem nigdzie nie jest potwierdzony, jednak może na niego wskazywać wizja Brana z “Tańca ze smokami”.
Potem zjawiła się smukła jak włócznia dziewczyna o kasztanowych włosach, która wspięła się na palce, by pocałować młodego rycerza wysokiego jak Hodor.
Ostatnia teoria nie skupia się na pochodzeniu Hodora, ale na jego poplątanych zmysłach. Melisandre opowiada Stannisowi, że wrogiem R’hllora, Pana Światła, jest Wielki Inny. Tak jak R’hllor związany jest z ogniem, światłem i ciepłem, tak Wielki Innny ma związek z ciemnością i zimnem. Tylko kilka osób zna prawdziwe imię Wielkiego Innego, gdyż używanie tego imienia jest zakazane.
Tymczasem w mitologii nordyckiej (z której między innymi inspirację czerpał Martin) bóg zimy nazywa się Höðr. Co ciekawe Höðr może być pisane jako Hodhr, Hothr, Hothur, Hoder, Hodur, Hodr i HODOR!
Można więc założyć, że słowo Hodor to Imię Wielkiego Innego, a sam Walder prawdopodobnie był świadkiem czegoś tak przerażającego, że zwariował i tylko te jedno słowo zostało mu głowie. Może to właśnie wspomnienia Waldera i moce Brana będą kluczem do pokonania Innych? Może Hodor okaże się kimś więcej niż tylko tragarzem kaleki?
Zapraszam do dyskusji.