Brytyjska aktorka w wywiadzie dla serwisu Wrap zdradza również, jaką przyszłość widzi dla swojej bohaterki.
20-letnia odtwórczyni roli Sansy przyznała, że poprzednie serie stopniowo budowały fabułę pod punkt kulminacyjny w wątku Sansy w 6. sezonie:
Czuję, że pięć poprzednich sezonów prowadziło do miejsca, w którym znajdujemy ją w sezonie szóstym. Zawsze czułam, że postać ta ma spory potencjał, który nie został jeszcze w pełni wykorzystany. W szóstym sezonie poczułam w końcu tę wielką satysfakcję, kiedy wszyscy mogli zobaczyć, do czego jest zdolna Sansa. Myślałam też sobie: “Gdyby Sansa została zabita, jaki byłby cel w takim budowaniu jej wątku?”. Zawsze miałam to przeczucie, że dokona ona jeszcze wielkich rzeczy.
Aktorka przeczuwa również większe spotkanie rodzinne w wątku Starków:
Ponowne spotkanie Aryi i Sansy to zapewne numer jeden na mojej “liście życzeń”. Czuję, że do tego dojdzie, ale z drugiej strony czy taki obrót spraw nie wydaje się nieco zbyt oczywisty? W “Grze o tron” rzadko kiedy spełniają się nasze życzenia, ponieważ twórcy pragną, by był to mroczny i przygnębiający serial – i dzięki temu jest to tak wspaniała produkcja.
Jak według Was potoczą się losy Sansy w 7. sezonie?