Po obejrzeniu zwiastuna nadchodzącego serialu fani zaczęli zadawać sobie pytanie: czy pojawiający się w nim sztylet jest tym samym, który mogliśmy oglądać w „Gry o tron”?

Dla przypomnienia, mowa tutaj o ostrzu wykonanym z valyriańskiej stali, które pojawiało się niejednokrotnie w oryginalnym serialu. W pierwszym sezonie posłużył się nim zamachowiec usiłujący zabić Brana Starka, zaś w ostatnich Arya wykorzystała je do uśmiercenia Littlefingera oraz Nocnego Króla. Jak ukazano w jednej z ksiąg w Cytadeli, broń ta pojawiała się wcześniej w historii Westeros.

Przy tak charakterystycznym przedmiocie nie dziwi fakt, że fani od razu dostrzegli podobieństwo ze sztyletem trzymanym przez Alicent Hightower w zapowiedziach „Rodu smoka”. Czy jednak jest to ta sama broń? Twierdząco na to pytanie odpowiedział jeden z showrunnerów, Ryan Condal. Potwierdził przy tym, że nowa produkcja wykorzystuje wiele znajomych elementów z pierwszego serialu osadzonego w Westeros.

Ryan Condal o valyriańskiej stali:

To technologia, która już nie istnieje. Ich ostrza nie są tworzone od zera, Cała valyriańska stal to stała liczba istniejących na świecie przedmiotów. Nawet w czasach, gdy Targaryenowie sprawują władzę, nie są w stanie jej wytwarzać. Zamierzają się tym zająć, zatem możliwe, że coś, co istniało w oryginalnym serialu, istnieje także tutaj, tylko może w nieco innym opakowaniu.

Warto jednak zaznaczyć, iż rekwizyt został wykonany od nowa, bowiem pierwotna wersja została uznana za „zbyt fantazyjną”. Według fabularnego uzasadnienia rękojeść broni należącej pierwotnie do Viserysa I z biegiem lat zużyła się na tyle, że zastąpiono ją nową, którą widzieliśmy w „Grze o tron”.

Źródło: Entertainment Weekly