Początek odcinka przyniósł niektórym bohaterom pewne wątpliwości.
Chociaż część z nich wytrwale obstawała przy swoich postanowieniach!
Uzurpatorka użyła ostatecznego argumentu.
A Randyll i Dickon (zasłużył na to, żeby pamiętać jego imię) sprawili, że z oczu pociekły łezki.
Tymczasem po drugiej stronie Najgłębszej Rzeki w Westeros.
A głupi Jaime myślał, że smoki to problem.
Najbardziej skandaliczne i tak jest to!
W odcinku znowu nie było Eurona. Dlatego oceniłbym go na 1/10, gdyby nie powrót najbardziej znanego marynarza Siedmiu Królestw. I dobrze, i niedobrze. Bo z jednej strony już sobie nie pośmieszkujemy…
…a z drugiej Davos błysnął niczym Zespół R.
Już niedługo rusza kampania reklamowa na BranHub.
Fajnie, że Gendry wdał się w ojca.
Ale doświadczenie i tak predestynuje go do jednego.
PS Kłamałem z memami o łódce. Płynie zawsze, tylko zmienia pasażerów.
Tymczasem w Winterfell Bran rozkręca swój biznes.
Zazwyczaj pod łóżkiem trzyma się takie rzeczy.
Ten sezon ma jeden motyw.
Na szczęście niektórzy próbują go ratować.
Spodziewaliśmy się, że Drogon będzie w tym odcinku raczej niedysponowany.
A sama uzurpatorka wróci do ulubionego tematu.
Chociaż wreszcie zaczęła coś robić.
Intymna scena Jona i Drogona spowodowała eksplozję internetowej kreatywności.
W sumie tytuł “Jak wytresować smoka” jak ulał pasuje do nieudanych z początku wysiłków Dany.
A Drogon był prawie tak słodki jak Szczerbatek.
Cytadela czy Smocza Skała – Harry Potter do wszystkiego pasuje.
Niebieski kwiat i kolce, niebieski kwiat i kolce! (Zimowe róże Lyanny, przypadek? Nie sądzę!)
Uzurpatorce jak zwykle coś nie pasuje.
Na szczęście Jon nie ma lancy w rzyci.
Niektórzy dopatrywali się ukrytych szczegółów, ale chyba przesadzają.
“Wyleczyłem się z nieuleczalnej choroby no i jestem. Teraz już musi mnie pokochać!”
Trochę przypau.
Będą z tego Best Friends Forever.
“Fajny zombie, ale już takiego mam. Niepotrzebnie się fatygowaliście.”
Następnie udaliśmy się do Wschodniej Strażnicy. Co prawda, nie każdy w serialu ma teleport…
…ale są inne sposoby na ekspresowy transport.
Na miejscu wróciliśmy do ulubionego wątku.
W celi czekali kolejni ochotnicy.
Ale przejdźmy do rzeczy, przecież Jon przybył tam po coś.
Powiem tak – gdyby nie ta krótka scena, ten odcinek memów byłby dużo krótszy.
W tym tempie Nocny Król zostanie pokonany w pojedynkę.
Tymczasem pożegnaliśmy wątek Hogwartu.
Ten tydzień zaskoczył nas też czymś innym…
Troszkę wstyd.
Albo przyczyną jest to…
…albo było to zaplanowane.
W każdym razie piraci całego świata mieli jeden problem.
Do zobaczenia za tydzień!