Podczas rozmowy uwięzionego Tyriona z Oberynem, obaj możni dyskutowali nad problemem sukcesji Żelaznego Tronu po śmierci Joffreya (Nawałnica Mieczy):

A skoro Joffrey leży w grobie, zgodnie z dornijskim prawem Żelazny Tron powinien przypaść jego siostrze Myrcelli, a tak się składa, że dzięki tobie jest ona zaręczona z moim bratankiem — Dornijskie prawo nie ma tu zastosowania. — Tyrion był tak zaabsorbowany własnymi kłopotami, że w ogóle nie zastanawiał się nad kwestią sukcesji. — Możesz być pewien, że mój ojciec ukoronuje Tommena.

W rzeczy samej, może ukoronować Tommena w Królewskiej Przystani, ale to wcale nie znaczy, że mój brat nie ukoronuje Myrcelli w Słonecznej Włóczni. Czy twój ojciec ruszy na wojnę z twą siostrzenicą w imieniu twojego siostrzeńca? A twoja siostra? — Oberyn wzruszył ramionami. — Być może powinienem jednak ożenić się z królową Cersei, pod warunkiem że poprze córkę przeciw synowi. Myślisz, że by na to przystała?

Nigdy w życiu — omal nie odpowiedział Tyrion, lecz te słowa uwięzły mu w gardle. Cersei zawsze oburzał fakt, że płeć pozbawiła ją praw do władzy. Gdyby na zachodzie obowiązywało dornijskie prawo, to ona byłaby dziedziczką Casterly Rock. Cersei i Jaime byli bliźniakami, ale to ona przyszła na świat pierwsza, a to wystarczało. Popierając sprawę Myrcelli, poparłaby również i własną.
— Nie mam pojęcia, czy moja siostra wybrałaby Tommena czy Myrcellę — przyznał. — To nie ma znaczenia. Mój ojciec nigdy jej nie pozwoli na taki wybór.

Twój ojciec nie będzie żył wiecznie — wskazał książę Oberyn.

Ostatecznie Oberyn zginął w pojedynku z Górą, a Tommen został ukoronowany na króla Westeros. To nie znaczy, że pomysł, aby Myrcella trafiła na tron, znikł. Tyenne proponuje Doranowi, aby po ślubie jego syna Trystane`a z Myrcellą, ukoronować dziewczynę zgodnie z dormijskim prawem. W Uczcie dla wron dornijska księżniczka Arianne zawiązała spisek mający na celu ukoronowanie Myrcelli i zdobycie tronu dla niej i Trystane`a. Intryga została udaremniona. W Tańcu ze smokami Tyrion zastanawiał się, czy najlepszą opcją nie będzie dla niego podróż do Dorne, aby ogłosić jego siostrzenicę (a zarazem bratanicę) królową. Pomysł został jednak zarzucony, Illyrio wskazał na jego minusy (Dorne było za słabe, ale narzucić swojego kandydata na tron reszcie Westeros). Ostatecznie też Doran odesłał Myrcellę do Królewskiej Przystani, w tej podróży towarzyszył jej Nym. Wraz z pojawieniem się Aegona VI szansa, że Myrcella odegra istotną rolę (a raczej będzie istotnym przedmiotem) w walce o Żelazny Tron znacznie spadła. Do tego w piątym sezonie Gry o Tron księżniczka została otruta przez Ellarię Sand i nie wiadomo, czy przeżyje podróż do domu. Gdyby nie pojawienie się Aegona VI można by snuć historyczne analogie pomiędzy losem Myrcelli i sukcesją Żelaznego Tronu, a początkiem wojny stuletniej.

arianne_martell_iii__a_song_of_ice_and_fire__by_nickkalinin-d7bsxap

Arianne Martell (Autor: Nick Kalinin)

W XIV-wiecznej Francji też doszło do problemu sukcesji. Przy czym tron Francji nie był początkowo dziedziczny. W IX-X wieku na zachodniofrankijskim tronie zmieniali się przedstawiciele Karolingów (Karol III Prosty, Ludwik IV Zamorski, Lotar, Ludwik V Gnuśny) i Robertynów (Odo, Robert I). W 987 roku możni francuscy zignorowali prawa Karola z Lotaryngii i królem został obrany Robertyn Hugo Kapet. Od jego przydomka ród zaczął być zwany Kapetyngami. W dynastii Kapetyngów władza królewska przechodziła z ojca na syna. Mimo to przez dwa wieki, królowie wskazywali swojego następcę, który następnie za ich życia był ogłaszany władcą na zgromadzeniu możnych, rycerzy i duchowieństwa, po czym następowała jego konsekracja przez kościół. Młody książę po namaszczeniu otrzymywał insygnia władzy i był koronowany przez arcybiskupa Reims. Od Ludwika VIII jednak zaniechano tego zwyczaju. Władza królewska umocniła się – dzięki powiększeniu domeny królewskiej król stał się najsilniejszym feudałem królestwa, a poddani po prostu przyzwyczaili się do dziedziczenia tronu przez Kapetyngów z ojca na syna.

W 1316 roku po raz pierwszy od czasów Hugona Kapeta król nie pozostawił po sobie syna, który przejąłby po nim władzę. Co prawda Ludwikowi X Kłótnikowi urodził się pogrobowy syn, ale żył on jedynie 5 dni. Następcą władcy mogli zostać albo córka króla Joanna II Mała, lub jego brat Filip V Długi. Filip stał na czele rady regencyjnej, więc realna władza pozostawała w jego rękach. Wykluczenie kobiet ze sprawowania władzy we Francji nie było jednak takie oczywiste. Na przykład następczynią Roberta II d`Artois, hrabiego Artois, została jego córka Mahaut d`Artois, a nie jego wnuk Robert III d`Artois. Zwolennikiem Joanny II Małej był Odo (Eudes) IV książę Burgundii, który próbował pozyskać paryski parlament i dawne ligii. To nie było dziwne, w końcu był jej wujem –Odo IV i matka Joanny II, Małgorzata byli dziećmi Roberta, księcia Burgundii. Jednak reszta feudałów wystąpiła przeciw niej. Prawa Filipa V Długiego poparli zarówno jego teściowa Mahaut d`Artois, hrabina Artois, jak i brat Filipa IV Pięknego, Karol de Valois. Większość feudałów miała swój polityczny interes w zignorowaniu prawa Joanny. Do tego pochodzenie dziewczyny było wątpliwe. Jej matka, Małgorzata Burgundzka, zdradzała swojego męża, co doprowadziło do jej zamknięcia (skandal w wieży Nesle), a następnie tajemniczej śmierci. W rezultacie królem Francji został brat Ludwika X, Filip V Długi. Odsunięcie od tronu córki króla trzeba było jakoś uzasadnić. Prawnicy nowego władcy powołali się na prawo salickie, które nie regulowało kwestii dziedziczenia w ramach monarchii. Choć oczywiście trzeba podkreślić, że względy prawne były drugorzędne, zdecydowała siła. Kto wie, czy gdyby pochodzenie pretendentki nie budziło wątpliwości, to czy odłożono by na bok kwestię jej płci. Bardzo dobrze, to spointował w swojej powieści Prawo mężczyzn (czwarty tom Królów przeklętych) M. Druon (jeden z ulubionych autorów G. R. R. Martina):

Potem doradcy Parlamentu, ponaglani do gorliwej pracy przez Miles’a de Noyers, wyciągnęli bez wielkiego entuzjazmu stary kodeks zwyczajowy Franków salickich, datowany na czas sprzed chrztu Chlodwiga. Ów dokument nijak się miał do kwestii przekazywania władzy królewskiej. Był to dość prostacki zapis regulujący prawodawstwo cywilne i karne, a jako że miał już ponad osiemset lat, był dość niejasny. Jeden z lakonicznych punktów określał zasady podziału majątku ziemskiego po równo między męskich potomków zmarłego. I tyle. Oczywiście to wystarczyło, aby kilku doktorów biegłych w prawie cywilnym obudowało zapis solidną interpretacją. Korona Francji mogła przypadać tylko spadkobiercom płci męskiej, gdyż królestwo oznaczało własność ziemską. Najlepszym zaś dowodem na to, że prawo salickie było stosowane od samego zarania monarchii, był fakt, że dotychczas Francją rządzili sami mężczyźni. W ten sposób Joanna z Nawarry mogła zostać odsunięta od sukcesji bez konieczności odwoływania się do nierozstrzygalnej kwestii jej prawego bądź też nieprawego pochodzenia. Doktorzy byli mistrzami niezrozumiałych zapisów. Nikt nie ośmielił się im zaprzeczyć, choć wiadomo było, że dynastia merowińska wywodziła się nie od Franków salickich, lecz od Sykambrów i Brukterów. Nikt nawet nie zechciał sprawdzić tego słynnego prawa salickiego, które wymyślono, udając powoływanie się na nie, a które zdobędzie rozgłos w historii po tym, jak doprowadzi Francję do ruiny w wyniku wojny stuletniej. Romans Małgorzaty Burgundzkiej będzie doprawdy drogo kosztować Francję.

Powołanie się na prawo salickie spowodowało, ze po śmierci Filipa V Długiego (1316-1322) zignorowano prawa jego córek do tronu: Joanny (ożeniono ją z Odonem IV Burgundzkim, aby doprowadzić do ugody z głównym zwolennikiem Joanny II Małej), Małgorzaty (żony Ludwika de Nevers, hrabiego Flandrii) i Izabelii (żony Guigesa de la Tour, delfina Vienois). Władcą został kolejny syn Filipa IV Pięknego i brat Ludwika X Kłótnika i Filipa V Długiego, Karol IV Piękny (1322-1328). Karol IV Piękny trzykrotnie był żonaty i doczekał się sześciorga dzieci. Tyle, że czworo z nich nie przeżyło niemowlęctwa. W chwili jego śmierci żyła tylko roczna córeczka Maria (umarła w wieku 14 lat), a już po śmierci monarchy urodziła się kolejna, Blanka. Ród Kapetyngów w prostej męskiej linii wymarł.

Nowym królem Francji został Filip de Valois, syn Karola de Valois, bratanek Filipa IV Pięknego, brat stryjeczny Ludwika X, Filipa V i Karola IV.

PhilippeVI

Filip de Valois

Pewne problemy sprawiała Joanna II Mała i jej mąż Filip d`Evreux. W 1328 roku otrzymała ona królestwo Nawarry, ale zrzekła się praw do Szampanii. Córkom Filipa V i Karola IV w 1336 roku zapłacono odszkodowanie. Filip VI ożenił Blankę (córkę Karola IV) z swoim młodszym synem Filipem, księciem Orleanu. Pozostała jeszcze Izabella (zwana Wilczycą z Francji), córka Filipa IV Pięknego i nieszczęsna żona króla Anglii i księcia Guyenny, Edwarda II. Sama nie zgłaszała praw do tronu francuskiego, ale teoretycznie jej syn Edward III mógł. Pominięto je, gdyż był młodszy od Filipa VI o 18 lat (Edward miał raptem 15) i był cudzoziemcem i królem Anglii. Początkowo Edward III nie dążył do wojny. W 1329 i 1331 roku złożył hołd Filipowi VI. Mimo to królowie Francji i Anglii nie mogli dojść do porozumienia. Przede wszystkim spór dotyczył relacji obu władców, w kontekście ziem Plantagenetów we Francji (w czasach Filipa IV Pięknego, czy Filipa VI pozostała z nich jedynie Guyenna, w czasach angielskich Henryka II, Ryszarda Lwie Serce i Jana Bez Ziemi obejmowały one Normandię, Bretanię, Anjou, Maine i Akwitanię i rozciągały się od Flandrii po Pireneje). W maju 1337 rou Filip VI ogłosił konfiskatę Guyenny. Za to z podpuszczenia Roberta III d`Artois, Edward III zaczął zgłaszać pretensje do tronu Francji (jako wnuk Filipa IV Pięknego). W 1340 roku Edward oficjalnie ogłosił się monarchą Francji. Tak rozpoczęła się nowa wojna pomiędzy obydwiema monarchiami, a zmagania między Francją a Anglią trwały (z przerwami) przez ponad sto lat (z stąd wojnę nazywano wojną stuletnią).

W Westeros, podobnie jak we Francji Kapetyngów, władza najczęściej przechodziła z ojca na syna, choć nie było to takie oczywiste. Viserys I przygotowywał do rządów swoją córkę Rhaenyrę. Doszło jednak do Tańca Smoków, starcia pomiędzy następczynią tronu, a jej przyrodnim bratem, Aegonem II. Następcą Aegona II został jednak jego siostrzeniec Aegon III, który ożenił się ze swoją siostrą cioteczną Jaehaere. Podobnie jak we Francji, odsunięcie kobiet od tronu nastąpiło przez odmówienie im prawa do sukcesji – w przypadku Westeros Vaelli, córki Daerona i wnuczki Maekara I. Z tego punktu widzenia Myrcella nie powinna zostać królową (królem). O ile prawo salickie obowiązywało w następstwie tronu we Francji, to w Anglii panowały inne zwyczaje i kobiety nie były odsunięte od dziedziczenia – choć musiały ustępować młodszym braciom. Także w Westeros inne reguły obowiązywały przy sukcesji tronu, a inne w Dorne. Do tego w Uczcie dla wron znajdujemy opowieść jak Cersei (była w tym czasie dziewczynką) usłyszała przepowiednię od czarownicy Maggy Żaby. Ta przewidziała, że Cersei zostanie królową, miała rację co do liczby jej dzieci. Ona także stwierdziła, że:

– Złote będą ich korony i złote ich całuny – rzekła. – A kiedy już utoniesz we łzach, valonqar zaciśnie dłonie na twojej białej szyi i wyciśnie z ciebie życie.

Czy to oznacza, że Myrcella zostanie jednak ogłoszona królową, po czym zginie? Istnieją dwie możliwości. Albo Myrcella zostanie królową po śmierci Tomnena i następnie zginie, lub stanie się nią podczas uzurpacji. W pierwszym przypadku byłoby to niezgodne z prawem Westeros (casus Vaelii), w drugim można by dostrzec podobieństwa do średniowiecznej historii Anglii i Francji. Przed pojawieniem się Aegona VI mogło się wydawać, że mimo oporów Dorana Martella, w końcu Dorne poprze prawa Myrcelli. Teraz szczególnie w świetle ostatniego odcinka piątego sezonu nie jest to już takie oczywiste. To, czy jednak G. R. R. Martin wymyślając losy Myrcelli, inspirował się sporem o dziedziczenie tronu we Francji po Kapetyngach, dowiemy się być może wiosną, kiedy -miejmy nadzieję – ukażą się Wichry zimy.


Autor: Dr hab. Robert Suski