Dzieci lasu, nazywane przez Pierwszych Ludzi dziećmi, przez olbrzymów woh dak nag gran (“ludzie-wiewiórki”), one same mówią o sobie w swoim języku “ci, którzy śpiewają pieśń ziemi”.
I. WSTĘP
W Siedmiu Królestwach panuje przeświadczenie, że magia odeszła ze świata wraz ze śmiercią ostatniego smoka. W okresie, o którym opowiada “Pieśń Lodu i Ognia”, ludzie nie pamiętają już o pierwszych mieszkańcach Westeros, którymi były dzieci lasu, uważane już za rasę wymarłą. W opowieściach Starej Niani, opiekunki Brana, przedstawiane są jako dobre istoty, pomagające Pierwszym Ludziom i ich herosom w trakcie Długiej Nocy. O ich całkowitym wyginięciu jednak nie wszyscy są przekonani.
– Dzieci mu pomogą- wymamrotał. – Dzieci lasu!
Theon Greyjoy uśmiechnął się, a maester Luwin powiedział:
– Bran, dzieci lasu wymarły tysiące lat temu. Pozostały po nich tylko twarze na drzewach.
– Tutaj może i tak jest- odparł Yoren. – Lecz tam, za Murem, kto wie? Czasem trudno powiedzieć, co tam jest żywe, a co martwe.
Wraz z rozwojem wydarzeń w powieści mamy szansę pogłębić swoją wiedzę o nich, a nawet przekonać się, że dzieci, mimo iż nie tak liczne jak dawniej, nadal żyją w krainach za Murem.
—
II. WYGLĄD
1. Książka
Dzieci to ciemnoskóre istoty, niewielkiego wzrostu i drobnej budowy, za to niezwykłej urody. Były niesamowicie zwinne i szybkie, co było cennym atutem podczas polowania, w którym brały udział niezależnie od płci.
Dziecko lasu, które spotykają Bran, Meera i Hodor (w książce towarzyszy im także Jojen) za Murem, wygląda na kilkuletnią dziewczynkę, z jej słów wynika jednak, że przeżyła ponad dwieście lat. Ma cętkowaną skórę, oczy zielone z pionowymi źrenicami, włosy rozczochrane, brązowo-złote. U rąk ma tylko cztery palce z przeciwstawnym kciukiem, z ostrymi, czarnymi pazurami. Odziana jest w płaszcz z liści. Największe wrażenie na Branie jednak wywiera jej głos, który GRRM opisuje tak:
To nie był głos Aryi ani żadnego dziecka, lecz kobiety. Miał wysokie, słodkie brzmienie i pobrzmiewała w nim niezwykła muzyka, jakiej Bran dotąd nie słyszał. Przepajał go też smutek tak potężny, że omal nie pękło mu serce.
(autor: aditya777)
Ludem, który może mieć dzieci lasu wśród przodków, są wyspiarze z Szarej Wody. Wskazuje na to ich bliskość z naturą, umiejętności łowieckie oraz niewielka postura. Dowiadujemy się o tym od Meery Reed w trakcie podróży Brana za Mur:
Kiedy Bran zapytał ją, czemu nie jest wyższa, odpowiedziała mu, że wszyscy wyspiarze są drobnej budowy. Brązowowłosa, zielonooka i płaska jak chłopak, poruszała się z gibką gracją, którą Bran mógł jedynie podziwiać z zazdrością.
2. Serial
W serialu wygląd dzieci ulega zmianom. W czwartym sezonie ukazano je jako kilkuletnie, bardzo podobne do ludzi dzieci z szarozieloną skórą i zmierzwionymi, ciemnymi włosami. W szóstym sezonie ich wygląd staje się bardziej “fantasy”: są wyższe, o dojrzalszych twarzach, włosy mają uplecione w warkocze. Zmienia się także ich strój: płaszcze z liści zastąpiono bardziej dopasowanymi strojami z gałązek. Twórcy serialu przyznali, że ucharakteryzowanie aktorów grających role dzieci lasu zajmowało około 9-10 godzin.
(Zmiany w wyglądzie dzieci lasu na przełomie piątego i szóstego sezonu “Gry o tron”)
—
III. HISTORIA
1. Pierwsi mieszkańcy Westeros
Według opowieści ludowych (opowiadanych Branowi przez Starą Nianię) i nauk maesterów (przekazywanych przez maestera Luwina dzieciom Starków) dzieci lasu pojawiły się w Westeros na długo przed Pierwszymi Ludźmi i najazdem Andalów. Żyły w Erze Świtu, wielbiąc starych bogów i rzeźbiąc twarze w czardrzewach, z których wykonywały także łuki. Mieszkały w lasach i pieczarach, budowały także tajemnicze drzewne miasta. Używały broni i narzędzi z obsydianu- smoczego szkła, które jest jedną z niewielu substancji skutecznych w walce z Innymi.
– Smocze szkło – powiedziała Osha, siadając obok Luwina z bandażem w dłoniach.
– Obsydian – upierał się maester Luwin, wyciągając ranną rękę. – Wytopiony w ogniu bogów, głęboko pod ziemią. Tysiące lat temu dzieci lasu używały go do polowania. Nie używały metalu. Zamiast kolczugi nosiły długie koszule tkane z liści, a nogi owijały korą, dlatego wyglądały, jakby wtopione w las. Zamiast mieczy posługiwały się obsydianowym orężem.
2. Wojna z Pierwszymi Ludźmi i Pakt
Dwanaście tysięcy lat przed Wojną Pięciu Królów w Westeros pojawili się Pierwsi Ludzie, którzy przerazili się twarzami wydrążonymi w białych drzewach i obecnością dzieci. Zaczęli palić i wycinać lasy oraz czardrzewa, budowali swoje grody i farmy, czym zapoczątkowali wojnę z pierwszymi mieszkańcami Westeros. Walki toczono przez wiele lat, w końcu jednak obsydian, drewno i magia dzieci musiały ustąpić ludziom uzbrojonym w spiżowe miecze i tarcze. Po wysłuchaniu mędrców każdej ze stron konfliktu, na małej wyspie pośrodku jeziora zwanego Okiem Boga zawarto Pakt. Na jego mocy pozostawiono dzieciom ich mroczne puszcze i zagajniki czardrzew, a ludziom przyznano wybrzeża, wyżyny, łąki oraz góry. Wyspę, na której doszło do porozumienia, nazwano Wyspą Twarzy, utworzono także zakon zielonych ludzi, który miał strzec bezpieczeństwa czardrzew. Pakt zapoczątkował przyjaźń między dziećmi a Pierwszymi Ludźmi, w trakcie którego zjednoczyli się przeciwko wspólnemu wrogowi – Innym.
(Według wizji Brana z szóstego sezonu serialu w tym okresie dzieci stworzyły białych wędrowców, którzy mieli bronić ich przed ludźmi, ale wymknęli się spod kontroli. Nie pokrywa się to jednak z innymi podaniami, według których Inni mieli pojawić się dopiero podczas Długiej Nocy, w Erze Herosów, która była czasem pokoju dla dzieci lasu i Pierwszych Ludzi. W książce pochodzenie Innych nie jest na chwilę obecną wyjaśnione.)
3. Najazd Andalów i ucieczka dzieci
Około 6 tysięcy lat przed Podbojem Aegona do Westeros przypłynęli Andalowie, zmuszeni do poszukiwania nowych ziem przez rozrastające się Włości Valyrii. Przegnali Pierwszych Ludzi na północ, a niewielka liczba ocalałych dzieci uciekła do krain za Murem. Tam żyły, dzieląc ziemię z dzikimi, niosącymi śmierć białymi wędrowcami, olbrzymami i innymi zapomnianymi przez ludzi stworzeniami, uznane w Westeros za wymarłe. Wspomina o tym Osha podczas opowieści maestera Luwina w Winterfell.
No, zrobione – oświadczyła Osha i odgryzła ostatni kawałek zwisającego bandaża. – Na północ od Muru wszystko wygląda inaczej. Tam właśnie udały się dzieci, a także olbrzymy i inne rasy.
IV. Zdolności
Dzieci lasu to istoty obdarzone niezwykłymi umiejętnościami. Znają sztukę obróbki obsydianu, potrafią polować z użyciem łuku oraz sieci, mogą także kontrolować zwierzęta i używać ich do swych celów. Dzieci mają też swoją własną muzykę, podobno tak piękną, że ludzie płakali, słuchając jej. W piątym odcinku szóstego sezonu, podczas bitwy z Innymi w jaskini trójokiej wrony, używają świetlistych kul, eksplodujących ogniem. Mędrcami pośród nich są zielone oczy, obdarzeni darem jasnowidzenia, są jednak bardzo słabego zdrowia i nigdy nie było ich zbyt wielu. Potrafią spoglądać w przeszłość, przyszłość i teraźniejszość oczami wydrążonymi w twarzach czardrzew. Dar zielonych snów posiada także Jojen Reed, przyznaje on jednak, że to tylko niewielka część z magii dostępnej wybranym dzieciom lasu.
(…)Jesteś zielonym okiem.
– Nie- zaprzeczył Jojen. – Jestem tylko chłopcem, który ma sny. Zielone oczy były czymś więcej. Były również wargami, a najwięksi z nich potrafili przywdziać skórę każdego zwierzęcia, które lata, pływa bądź pełza. Umieli też spoglądać oczyma czardrzew i widzieli prawdę, która leży ukryta pod światem. Bogowie dają ludziom wiele darów, Bran. {…} Mnie bogowie dali zielone sny, a tobie… możesz się stać kimś więcej niż ja, Bran. Jesteś skrzydlatym wilkiem i nie sposób odgadnąć, jak wysoko i daleko możesz zalecieć… jeśli ktoś cię tego nauczy. Jak mógłbym ci pomóc opanować umiejętność, której nie rozumiem?”
Podczas pobytu w jaskini trójokiej wrony Jojen wyjaśnia Branowi, jaka przyszłość czeka każdego zielonego jasnowidza.
“- Czytelnik może żyć życiem tysiąca ludzi, zanim umrze – rzekł Jojen. – Człowiek, który nie czyta, ma tylko jedno życie. Dzieci lasu nie miały książek. Nie znały inkaustu, papieru ani języka pisanego. Zamiast tego wszystkiego miały drzewa. Przede wszystkim czardrzewa. Po śmierci przechodziły do liści, gałęzi i korzeni, a drzewa pamiętały. Wszystkie ich pieśni i zaklęcia, historie i modlitwy, wszystko, co wiedziały o tym świecie. Maesterzy powiedzą ci, że czardrzewa są święte w oczach starych bogów, ale śpiewacy wierzą, że to one są starymi bogami. Po śmierci stają się częścią tej boskości.
V. Życie za Murem
Za Murem dzieci żyją w jaskini trójokiej wrony i pomagają w szkoleniu Brana. Młody Stark zwraca uwagę na odmienne usposobienie dzieci, zupełnie niepodobne do znanych mu ludzkich instynktów. Zauważa to po rozmowie z jedną z nich:
Bogowie dali nam długie życie, ale małą liczebność, byśmy nie wypełnili świata, jak jelenie mogą wypełnić las, w którym nie ma polujących na nie wilków. To było u zarania dni, gdy nasze słońce wschodziło. Teraz już zachodzi. (…) W świecie, który tworzą ludzie, nie ma miejsca dla nich ani dla nas.
Posmutniała, mówiąc te słowa. Brana również ogarnęło przygnębienie. Dopiero potem nasunęła mu się pewna myśl. Ludzie by się nie smucili. Byliby wściekli. Gorzeliby nienawiścią i poprzysięgli krwawą zemstę. Śpiewacy nucą smutne pieśni, ale ludzie walczyliby i zabijali.
Wynika z tego, że dzieci są istotami o wiele bliższymi naturze niż ludzie i lepiej radzą sobie ze zmianami. Nie popierają rozlewu krwi, co może wynikać z ich wiedzy i długowieczności, nie są mściwe oraz potrafią pogodzić się z własną klęską i nieuchronnym wyginięciem ich gatunku.
W szóstym sezonie serialu Bran poznaje tożsamość Zimnorękiego, pół-żywego człowieka posłusznego dzieciom lasu. Jest nim Benjen Stark, który twierdzi, że dzieci powstrzymały magię Innych, która zmieniała go w sługę Białych Wędrowców. W książce Zimnoręki pozostaje tajemniczym pomocnikiem Brana i trójokiej wrony, nie znamy jego pochodzenia ani sposobu, jakim zdołał pokonać śmierć i jaki udział miały w tym dzieci lasu.
źródła:
“Pieśń Lodu i Ognia”, przekład Paweł Kruk (tom 1) i Michał Jakuszewski (tomy 2-5)
zdjęcia: HBO
Zapisz