Finałowy sezon serialu to także zakończenie tytułowej “gry o tron”, a tytułowy tron (choć już nie Żelazny) objął ostatecznie Bran Stark decyzją rady złożonej z przedstawicieli różnych środowisk w Westeros.

Wcielający się w tę postać 20-letni już Isaac Hempstead Wright ujawnił, że choć początkowo nie mógł uwierzyć w takie rozwiązanie fabularne, to jednak przypadło mu ono do gustu:

W życiu nie spodziewałem się, że dojdzie do czegoś takiego. Początkowo sądziłem, że to zagrywka scenarzystów, którzy wysłali każdemu aktorowi scenariusz z wersją, w której zostaje on lub ona władcą. Dlatego nie byłem w stanie w to uwierzyć, dopóki nie przeczytałem całości od deski do deski.


Uważam, jednak, że postać ta świetnie nadaje się na władcę. Nikt nie spodziewał się, że władza przypadnie właśnie jemu, ale czy brak osobistych przywiązań, ukrytych celów i pełne zrozumienie całego świata to nie idealne cechy króla?

Aktor dodał także, że pomysł uczynienia Brana króla wyszedł od… samego George’a R.R. Martina!


David i Dan [Benioff i Weiss, twórcy serialu — przyp. red.] zdradzili mi, że George R.R. Martin planował dwie rzeczy dla Brana: ujawnienie tajemnicy związanej z Hodorem ora to, że Bran zostanie królem. To także jeszcze większy zaszczyt dla mnie, jako że mogłem odegrać coś, co było elementem wizji pisarza.

Co sądzicie o sposobie, w jaki zamknięty został wątek Brana?

źródło: makingofgameofthrones.com