Odtwórca roli największego psychopaty Westeros opowiada o swoich inspiracjach przy kreowaniu postaci Boltona i odnosi się do teorii o śmierci Jona.
Iwan Rheon, brytyjski aktor i muzyk, popularność zdobył serialowi “Misfits”. Jednak to brawurowa rola sadystycznego bękarta w “Grze o tron” przyniosła mu prawdziwą sławę. W najnowszym wywiadzie dla Shortlist Iwan zdradza, że jego Ramsay ma w sobie pewność siebie Liama Gallaghera. Aktor inspirował się też Jokerem Heatha Ledgera oraz… znanym z kreskówek Dennisem Rozrabiaką.
(HBO)
Dla Rheona psychiczne tortury, jakie stosuje Ramsay, decydują o byciu interesującym. Sądzi też, że zabawna strona bękarta pozwala widzom znieść jego okrucieństwo. Iwan nie przewiduje jednak, żeby jego bohater miał złagodnieć i pokazać swoje dobre cechy.
Mimo podziwu dla wymyślnych tortur Rheon – gdyby chciał się kogoś pozbyć – wolałby ciche, szybkie skrytobójstwo:
Nie wiedziałbyś, co się dzieje. Snajper po prostu by cię zdjął.
Jego ulubiona scena śmierci w serialu to niespodziewany zgon Joffreya.
(HBO)
Brytyjczyk zazdrości kolegom, którzy wracają opaleni z Chorwacji, Hiszpanii i Maroka, kiedy on marznie w Irlandii Północnej:
Zawsze mówią mi: “Kąpałeś się nago, czyż nie? To urocze. Gdybyśmy my tak zrobili, pewnie byśmy umarli”.
Nie podoba mu się także uśmiercenie Tywina Lannistera:
Marzę o nagraniu sceny z Charlesem Dance’em. Zawsze byłem ogromnym fanem, więc trochę mnie to zdenerwowało.
Chciałby też odegrać spotkanie Jona i Ramsaya, ale gdy dziennikarz mówi mu, że nikt nie wierzy w śmierć Snowa, Iwan odpowiada:
Musicie uwierzyć. Człowieku, musisz uwierzyć, że on jest martwy.
Cóż, fani mogą pocieszyć się tym, że żeby zmartwychwstać, trzeba najpierw umrzeć. A to, co jest martwe nie może umrzeć, lecz odradza się twardsze i silniejsze.
źródło: shortlist.com
Autor: Katarzyna Bielicka