Irlandzki aktor wcielający się w postać Davosa Seawortha opowiada w najnowszym wywiadzie m.in. o swoich relacjach z Melisandre, brutalnym szóstym sezonie oraz nadchodzącym końcu dla produkcji HBO.
Podczas wywiadu z serwisem The Hollywood Reporter odtwórca roli Davosa tak podsumował obecne i przyszłe relacje swojej postaci z czerwoną kapłanką:
Ludzie zawsze ładnie podsumowują swoisty “związek” tych dwóch postaci, ale to naprawdę dziwna relacja. Nienawidzą się, ale znaleźli się obecnie w bardzo podobnej sytuacji. Według mnie to całkiem genialny ruch ze strony scenarzystów. Bardzo ciekawie będzie się oglądać dalsze losy tych bohaterów – ponieważ póki co znajdują się w naprawdę kiepskim położeniu.
(HBO)
Aktor podjął też temat dalszych losów swojej postaci:
Na swój sposób Davos jest bohaterem. Serialowi z pewnością czegoś by brakowało, gdyby nie istniały takie postacie jak Davos albo na przykład Samwell Tarly, które postępują słusznie nie tylko dla własnych celów, ale zwyczajnie dlatego, że tak należy postąpić. Bez tego serial staje się tylko bezmyślną sieczką. Kiedy czytałem scenariusze 6. sezonu, nieustannie byłem pod wrażeniem. Mogę powiedzieć, że przyszłość Davosa nie zapowiada się w jasnych barwach. Znów czeka nas pełno intryg i ponownie zobaczymy wiele barwnych postaci. Do obsady dołączyło trochę osób i oczywiście znowu możecie spodziewać się istnej rzezi i śmierci wielu bohaterów. Davos na początku 6. sezonu jest bardzo zagubiony, co może być niesamowicie ciekawe dla widza. Wiele w jego wątku może ulec zmianie.
(HBO)
Wreszcie Cunningham przeszedł do kwestii zbliżającego się powoli końca serialu:
W tym roku znów daliśmy z siebie wszystko, ponieważ wiemy, że serial niedługo dobiegnie końca. Nie ma innej opcji. Nie można w nieskończoność utrzymywać tak wysokiego standardu w telewizji. Serial jest czymś o wiele większym niż kariery pojedynczych aktorów. Nie można zawieść widzów i należy dopowiedzieć tę historię z należytą starannością, abyśmy pod koniec mogli stwierdzić, że zrobiliśmy wszystko, co było tylko w naszej mocy.
6. sezon “Gry o tron” rusza 24 kwietnia w USA i dzień później w Polsce.
Jakie według Was losy czekają Davosa w 6. sezonie?