Kiedy w 2001 roku zadano G.R.R. Martinowi pytanie, czy Robert Baratheon wzorowany jest na osobie króla Kastylii, Henryka IV, autor stanowczo temu zaprzeczył i wskazał, że inspiracją dla niego przy tworzeniu postaci pierwszego monarchy Siedmiu Królestw po upadku dynastii Targaryenów był król Anglii, Edward IV York:
Przepraszam, Henryk IV nie jest podobny, wiem o nim dużo. Jeśli Robert jest wzorowany na kimkolwiek, to jest bardziej królem Anglii Edwardem IV… chociaż jak zwykle poczyniłem pewne zmiany.
Kiedy myślimy, kim jest pierwszy władca z rodu Baratheonów, to na myśl przychodzi nam wczesna utrata ojca, bunt przeciw szalonemu władcy, zapoczątkowanie nowej dynastii, duży apetyt seksualny, który spowodował powołanie do życia kilkunastu bękartów, niedobrane małżeństwo, otaczanie się rodziną swojej żony, która wyparła z wpływów dawnych towarzyszy broni monarchy i niezbyt godna śmierć na polowaniu. Wiele z tych cech odnajdujemy w postaci Edwarda IV, choć jak zaznaczył G. R. R. Martin nie we wszystkim można zaobserwować podobieństwo pomiędzy obydwoma monarchami.
Jak wiadomo ojciec Roberta Baratheona zginął tragicznie, kiedy jego syn był nastolatkiem. Robert urodził się w 262 roku o. P., a jego rodzice tragicznie zginęli w morskiej katastrofie, kiedy miał on raptem 16 lat:
Wspominany przez wszystkich z miłością lord Steffon odnalazł go w Volantis, za Wąskim Morzem. Król — dawny król Aerys II Targaryen, który w owych dniach nie był jeszcze tak bardzo szalony — wysłał jego lordowską mość na poszukiwanie żony dla księcia Rhaegara, jako że chłopak nie miał sióstr, które mógłby poślubić […] Niespodziewanie rozszalał się sztorm i Zatoka Rozbitków dowiodła, że słusznie nosi tę nazwę. Dwumasztowa galera „Władczyni Wichrów” rozpadła się w zasięgu wzroku od zamku. Dwaj najstarsi synowie lorda, stojący na blankach, ujrzeli, jak statek ojca uderza o skały i znika pod wodą. Razem z lordem Steffonem Baratheonem zginęło stu wioślarzy i marynarzy oraz jego pani żona. Przez długie dni każdy kolejny pływ pokrywał plażę pod Końcem Burzy nowym stosem rozdętych topielców.
Robert Baratheon sam sobie zawdzięczał tron, jego ojciec był jedynie wielkim feudałem. Przyszły król dzięki sojuszowi ze Starkami, Tullymi i Arrynami zbuntował się przeciw Targaryenom z którymi na dodatek był spokrewniony przez swoją babkę, Rhaellę Targaryen – ciotkę szalonego króla Aerysa II.
Także przyszły Edward IV stracił swojego ojca, gdy był nastolatkiem. Stało się to jednak w kompletnie innych okolicznościach niż w przypadku króla Roberta – nie było efektem katastrofy morskiej, lecz wojny domowej. Ojciec Edwarda IV, Ryszard, diuk Yorku był najpotężniejszym angielskim feudałem swoich czasów. Po swoim stryju odziedziczył księstwo Yorku, a po bracie swojej matki, Anny Mortimer, hrabstwa Marchii i Ulsteru. Zarówno w linii żeńskiej, jak i męskiej Ryszard był potomkiem Edwarda III. Dawało mu to lepsze prawa do tronu niż rządzącej dynastii Lancasterów. Przez Mortimerów Ryszard był potomkiem drugiego syna Edwarda III Lionela z Antwerpii, diuka Clarence (oraz oczywiście też czwartego syna Edmunda Langleya, diuka York), a Lancasterowie wywodzili się od trzeciego syna tego władcy, Johna z Gandawy, diuka Lancaster. Edward IV urodził się w 1442 roku w Rouen, kiedy jego ojciec był namiestnikiem angielskich posiadłości we Francji. Lata czterdzieste i pięćdziesiąte XV wieku były trudne dla Anglii. W tym czasie stracili oni nie tylko francuskie posiadłości podbite przez Henryka V Lancastera (czyli ziemie na północ od Loary), ale też te, które pozostawały w ich rękach od czasów Henryka II (Guyenna). Utrata tych terenów spotkała się z olbrzymim niezadowoleniem możnych i obróciła się przeciw rządzącej dynastii. To przewrotność losu – Lancasterowie (Henryk IV) obalili starszą linię Plantagenetów (Ryszard II) na fali niezadowolenia z utraty zdobyczy zawojowanych we Francji przez Edwarda III. W połowie XV wieku sytuacja się powtórzyła, tyle że fortuna obróciła się przeciw rodowi, który wcześniej wyniosła na szczyt. Nieszczęsny król Henryk VI Lancaster długo pozostawał bezpotomny. Jego dziedzicem zostałby Ryszard, diuk Yorku. W 1452 roku zażądał od króla uznania go oficjalnie za swojego następcę. Przegrał i trafił do aresztu.
Edward IV
W 1453 roku urodził się Henrykowi VI syn Edward Westminster. Król uznał dziecko, ale jego pochodzenie nie było oczywiste. Oczywiście w tym momencie szanse na przejęcie władzy w Anglii przez Ryszarda znacząco spadły. Gdy sprawa diuka wydawała się być przegrana, los uśmiechnął się do niego. Król Henryk VI popadł w obłęd. Angielska próba odzyskania Guyenny skończyła się kompletną klęską w bitwie pod Castillon w 1453 roku. W rezultacie niezadowolenie społeczne wyniosło Ryszarda do godności lorda protektora królestwa. Jednak po szybkim wyniesieniu nastąpił równie szybki upadek. Król Henryk VI odzyskał sprawność umysłu (wtedy uznał syna). W tej sytuacji Ryszard rozpoczął w 1455 roku wojnę domową nazywaną Wojną Dwóch Róż (białej Yorków i czerwonej Lancasterów). Wojna prowadzona była ze zmiennym szczęściem. Raz wygrywali yorkiści (1455 St. Albans, 1459 Blore Heath, 1460 Northampton), innym razem Lancasterowie (1459 Ludford Bridge). W grudniu 1460 roku w bitwa pod Wakefield zakończyła się pogromem yorkistów. W walce zginął Ryszard, diuk Yorku, razem z swoim synem Edmundem, hrabią Rutland. Ta klęska nie zakończyła Wojny Dwóch Róż. Edward IV w chwili śmierci swojego ojca miał raptem 18 lat, był więc niewiele starszy niż Robert Baratheon. Ogłosił się on królem Anglii i kontynuował wojnę przeciw Lancasterom. Młodzieńca wspomagał jego wuj (brat matki) hrabia Warwick „twórca królów”. Nie minęło kilka miesięcy i opór przyniósł rzeczywistą zmianę na angielskim tronie.
Robert Baratheon objął władzę w efekcie buntu przeciw królowi Aerysowi II. Podobnie Edward IV walczył przeciw siłom wiernych szalonemu Henrykowi VI. O sukcesie Baratheona zdecydowało zwycięstwo w bitwie pod Tridentem, w której siły Roberta pobiły armię lojalistów z Rhaegarem Targaryenem na czele. Sam Robert tak to wspominał:
Przybyli do brodu rzeki Trident, kiedy wokół szalała bitwa. Robert ze swym ogromnym młotem, w hełmie z rogami, natomiast targaryeński książę w czarnej zbroi. Na jego napierśniku widniał rodowy herb, trzygłowy smok, ozdobiony rubinami, które w blasku słońca migotały jak płomyki ognia. Czerwone wody Tridentu kipiały wokół kopyt ich wierzchowców, kiedy objeżdżali się i zadawali ciosy raz po raz, aż wreszcie druzgocący młot Roberta dosięgnął smoka i piersi, którą skrywał. Kiedy Ned dotarł na miejsce walki, Rhaegar leżał martwy w wodzie, a żołnierze obu armii brodzili w kotłującej się wodzie w poszukiwaniu rubinów, które posypały się ze zbroi pokonanego.
Podobnie pierwszy York na angielskim tronie rozbił wroga w wielkiej bitwie pod Towton, która miała miejsce 29 marca 1461 roku. Mimo że był to koniec marca, to walki toczono podczas śnieżnej zamieci. Była ona jedną z największych i najokrutniejszych bitew średniowiecznej Europy. Według naszych źródeł obie strony zgromadziły siedemdziesiąt tysięcy żołnierzy. Gdyby rzeczywiście walczyło w niej tylu wojowników, to do boju stanąłby prawie co dziesiąty zdatny do walki mężczyzna w Anglii. Bitwa była niezwykle okrutna i zacięta, leżący na polach śnieg stał się czerwony od krwi. Co prawda hrabia Warwick wzywał swoich żołnierzy, aby oszczędzali lud, a zabijali jedynie lordów, ale w ten mroźny dzień nikt nie chciał go słuchać. Później szacowano, że tego dnia poniosło śmierć dwadzieścia osiem tysięcy ludzi. Dziś sądzi się, że rzeczywiste straty mogły być jeszcze większe i wyniosły aż czterdzieści tysięcy osób, gdyż część z nich została pozbawiona życia podczas ucieczki. Uciekający kierowali się na most w Cocksford. Zostali jednak dogonieni i w rezultacie walki toczono na moście. Nie wytrzymał on jednak zbyt dużej liczby walczących i konstrukcja zawaliła się zabierając ze sobą setki ludzi, którzy znaleźli śmierć w lodowatej wodzie czerwonej od krwi. Po olbrzymich stratach Lancasterowie nie byli się w stanie podnieść i Henryk VI, jego żona Małgorzata Andegaweńska i Edward Westminster uciekli do Szkocji, a następnie do Francji.
Rządy Roberta Baratheona trudno nazwać szczęśliwymi. Lud pamiętał go głównie z powodu jego romansów. W końcu:
Niezaspokojone żądze Roberta opiewano nawet w pijackich piosenkach.
Lyanna Stark dosyć trzeźwo oceniała jego wierność:
Robert nigdy nie wytrzyma w jednym łóżku – Lyanna powiedziała mu to pewnej nocy w Winterfell, dawno temu, kiedy ich ojciec obiecał jej rękę młodemu lordowi z Końca Burzy. – Podobno ma już dziecko z jakąś dziewczyną z Doliny”. Ned trzymał w ramionach Myę, więc nie mógł zaprzeczyć, nie potrafił kłamać przed siostrą. Ale zapewnił ją, że nie liczyły się czyny Roberta przed zaręczynami, że jest on dobrym człowiekiem i że będzie ją kochał całym sercem. Wtedy Lyanna uśmiechnęła się tylko. „Miłość jest słodka, najdroższy Nedzie, ale nie potrafi zmienić natury człowieka.
To samo można by powiedzieć o Edwardzie IV. Edward był opisywany jako „najbardziej przystojny książę”. W młodości był muskularny i wysoki, na podstawie jego szkieletu szacuje się, że miał 190 centymetrów wzrostu. W przeciwieństwie do wielu współczesnych troszczył się o higienę i dbał, aby modnie się ubierać. Wydawał spore sumy na stroje i klejnoty. Nie tylko był dobrym tancerzem, ale też lubił książki, które kolekcjonował i zawsze zabierał ze sobą w podróż. Znał biegle łacinę i francuski. Edward IV przyciągał płeć przeciwną i lubił też jej obecność. Jeden z obserwatorów tak charakteryzował go jako:
(…) wyjątkowo rozpustnego, zachowywał się w sposób niezwykle pogardliwy wobec wielu kobiet po tym, jak je uwiódł, ponieważ gdy tylko spełniły jego zachcianki, porzucał je wbrew ich woli dla innych dworzanek. Uganiał się zarówno za mężatkami jak i pannami. Było mu obojętne, czy były szlachetnie, czy też nisko urodzone. Wobec żadnej z nich nie użył jednak siły. Zdobywał je pieniędzmi i obietnicami, a ujarzmiwszy, odprawiał z kwitkiem. Wielu jednak popierało jego występki i dotrzymywało mu towarzystwa.
Większość ze zdobyczy Edwarda IV pozostaje dla nas tajemnicą. Znamy raptem kilka kobiet z którymi sypiał. Jedną z nich podobno była Eleonora Butler, którą Edward IV miał nawet zawrzeć umowę przedmałżeńską pomiędzy 1461 a 1464 roku. Inną była Elisabeth Lucy. Pod koniec życia Edward IV romansował z Jane Shore. Wśród wielu miłostek króla jedna doprowadziła do małżeństwa. W 1464 roku Edward IV poznał Elżbietę Woodville. Według Thomasa More`a król spotkał ją w lesie Whittlebury. Elżbieta uklęknęła przed nim i poprosiła o wsparcie finansowe. Elżbieta miała około dwudziestu siedmiu lat i była starsza od Edwarda. Jej rodzice wywołali olbrzymi skandal swoim związkiem, gdyż popełnili mezalians. O ile ojciec Elżbiety Richard Woodville był zwykłym rycerzem, to jej matka Jakobita Luksemburska była księżniczką i wdową po bracie Henryka V, Johnie, diuku Bedford. Kiedy Elżbieta spotkała Edwarda IV, była już wdową. Jej mąż John Grey poległ w bitwie pod St. Albans, walcząc po stronie Lancasterów. Z tego małżeństwa Elżbieta dochowała się dwóch synów – Thomasa i Richarda.
Elżbieta Woodville
Niepewność sytuacji finansowej pchnęła ją do proszenia króla o pomoc. Ten nie tylko okazał się dla niej łaskawy, ale też zaprosił ją do swojego łoża. Elżbieta była nie tylko piękną blondynką, ale również wyrachowaną, zimną i inteligentną kobietą. Odmówiła królowi swych wdzięków, aż do momentu gdy ten się z nią ożeni. Oszalały z żądzy król uległ. Ślub zawarto w tajemnicy. Był to mezalians. Edward IV stał się pierwszym królem Anglii, który ożenił się z kobietą niższego stanu. Do tego wuj króla i najważniejsza postać na jego dworze, hrabia Warwick, negocjował w tym czasie małżeństwo monarchy z Boną Sabaudzką. We wrześniu 1464 roku Edward IV zaskoczył swoją radę ogłaszając, że nie może ożenić się z Francuzką, gdyż od 4 miesięcy ma już żonę. Wywołało to wściekłość możnych. O ile Edward IV był tak samo kochliwy jak Robert Baratheon, to ożenił się z miłości, a nie z wyrachowania. Jest to spora różnica pomiędzy Baratheonem a Yorkiem. Dzieci Roberta z Cersei zostały faktycznie poczęte ze związku królowej z jej bratem, Jaimem. Tymczasem Edward IV doczekał się z Elżbieta Woodville aż dziesięciorga dzieci: Elżbiety (1466-1503), Marii (1467-1482), Cecylii (1469-1507), Edwarda V (1470-1483?), Małgorzaty (1472), Ryszarda (1473-1483?), Anny (1475-1511), George`a (1477-1479), Katarzyny (1479-1527) i Brygidy (1480-1517).
Robert Baratheon nie tylko ożenił się z Cersei Lannister – szybko znalazł się pod wpływami jej rodziny. Ona usuwała w cień mentora i królewskiego namiestnika Roberta Baratheona, Jona Arryna. Ned Stark utyskiwał, że:
Bardzo ambitna rodzina, pomyślał Ned. Nie miał nic przeciwko giermkom, ale niepokoił go fakt, że Robert pozostaje nieustannie w otoczeniu krewnych Królowej. Jeśli chodzi o zaszczyty i stanowiska, apetyt Lannisterów wydawał się nienasycony.
O rodzinie Elżbiety Woodville można było powiedzieć tyle samo co o Lannisterach. Byli bardziej bezwzględni i łapczywi, gdyż byli parweniuszami, którzy postanowili wykorzystać okazję do uzyskania wpływów. Jej ród stał się symbolem pazerności w drugiej połowie XV wieku. Ojciec królowej został hrabią Rivers, jej syn Thomas markizem Dorset, brat Lionel biskupem Salisbury. Kolejnego brata królowej, Johna, ożeniono z sześćdziesięciopięcioletnią księżną Katherine Neville, gdy miał dwadzieścia lat. Małżeństwo nazwano maritagium diabolicum (małżeństwem diabolicznym). Panna młoda była bardzo korzystną partią i związek uczynił młodzieńca jednym z bogatszych ludzi w Anglii. Ironią był fakt, że to ona przeżyła swojego młodego oblubieńca. Także najstarszy brat królowej Anthony Woodville ożenił się z dziedziczką hrabstwa Scales – Elisabeth de Scales. Siostry królowej wydano za najlepsze partie w królestwie. Tak Katherine wyszła za mąż za Henry Stafforda, diuka Buckingham.
Rozpychanie się przez rodzinę królowej nie podobało się starym zwolennikom Yorków. Woodville’owie nie byli przecież nawet yorkistami. Narastały więc rozdźwięki pomiędzy Edwardem IV, a jego mentorem, hrabią Warwick, który wspomagany był przez brata króla (a zarazem zięcia Warwicka, męża jego córki, Isabel Neville), George`a diuka Clarence`a. Edwarda IV i Warwicka poróżniła też polityka zagraniczna. Hrabia chciał oprzeć się o sojusz z Ludwikiem XI i Francją. Tymczasem Edward IV zawarł porozumienie z władcą Burgundii, Karolem Zuchwałym. W rezultacie w 1469 roku hrabia Warwick i George, diuk Clarence rozpoczęli bunt przeciw królowi i Woodville’om. Hrabia chciał zastąpić Edwarda IV diukiem Clarence. Rebelianci pochwycili Edwarda IV oraz ojca królowej Richarda, hrabiego Rivers i jej brata Johna Woodville. Dwaj ostatni zostali straceni. Hrabia Warwick nie wiedział, jednak co dalej czynić. Nie odważył się zabić lub zdetronizować swojego dawnego podopiecznego. W królestwie narastała anarchia i hrabia był zmuszony dać więcej swobody królowi. Ten wezwał swoich zwolenników: brata Ryszarda, diuka Gloucester oraz Essexa, Buckinghama, Arundela, Northumeberlanda (John Neville, który był bratem hrabiego Warwicka) i Howarda i udało mu się wrócić do władzy. W rezultacie Warwick i diuk Clarence musieli schronić się we Francji. Król Francji, Ludwik XI nakazał hrabiemu Warwickowi porozumieć się z Lancasterami. Porozumienie przewidywało powrót na tron Henryka VI, którego następca Edward Westminster ożenił się z drugą córką hrabiego, Anną Neville. W 1470 roku Warwick dokonał inwazji na Anglię i osadził z powrotem Henryka VI na tamtejszy tron.
Henryk VI
Edward IV uciekł do rządzonych przez Burgundczyków Niderlandów, gdzie rządził jego szwagier Karol Zuchwały. Po kilku miesiącach los się odwrócił. Rządy hrabiego Warwicka nad Anglią stały się niepopularne. Edward IV wrócił do Anglii. Na jego stronę przeszedł jego brat George, diuk Clarence. Do rozstrzygnięcia wojny domowej doszło w marcu 1471 roku w bitwie pod Barnet. O rezultacie starcia zdecydował przypadek, żołnierze głównych sił hrabiego Warwicka omyłkowo wzięli swoją prawą flankę za siły przeciwnika. Doszło do walk wewnętrznych, spadły też wśród nich morale. Wykorzystały to siły Edwarda IV do zadania ciosu liczniejszemu wrogowi. Ofiar bitwy było wiele, a wśród nich znalazł się sam hrabia Warwick i jego brat John Neville, markiz Montague. Ostatnim akordem wojny była rozprawa Edwarda IV z Lancasterami na początku maja 1471 roku w bitwie pod Tewkesbury. Edward IV dysponował siłami słabszymi, ale lepiej zaprawionymi w boju i udało mu się pozorowaną ucieczką oszukać dowódcę przeciwnika Somerseta. Doszło do kolejnej jatki. Wśród jej ofiar znalazł się Edward Westminster, oraz dowódcy Lancasterów, którzy schronili się w opactwie Tewkesbury (wśród nich był Somerset). Ci ostatni zostali wywleczeni ze swej kryjówki, postawieni przed sądem i natychmiast ścięci. Dzięki temu Edward IV wrócił na tron Anglii. Musiał jeszcze stłumić prolancasterskie bunty, ale nie stanowiły one realnego zagrożenia dla jego władzy. W końcu maja 1471 roku Edward IV najprawdopodobniej przyczynił się do zamordowania uwięzionego Henryka VI. Tak rozdźwięk pomiędzy królem a jego mentorem prawie pozbawił Edwarda IV tronu, kosztował hrabiego Warwicka życie, a Anglię kolejną wojnę domową.
Ostatnie lata panowania Roberta Baratheona w Westeros nie były najlepsze. Król zadłużał skarb państwa nieprzemyślanymi wydatkami. Turnieje i uczty ogołociły skarbiec, który za rządów szalonego Aerysa II był pełny:
Korona jest zadłużona na ponad sześć milionów w złocie, lordzie Stark. Głównie u Lannisterów, ale pożyczaliśmy też od lorda Tyrella, z Żelaznego Banku z Braavos oraz od kilku kompanii handlowych z Tyr. Ostatnio musiałem nawet odwołać się do Wiary. Wielki Septon targuje się bardziej niż dornijski kupiec.
Także rządy Edwarda IV nie były korzystne. Król lubił wystawne uroczystości i zadłużał się. W przeciwieństwie do Roberta Baratheona pod koniec swojego panowania kazał stracić swojego brata. Edward IV nigdy nie zaufał ponownie George`owi, diukowi Clarence. Nie chciał się też zgodzić na jego nowy mariaż, który przyniósłby mu panowanie nad Burgundią i Niderlandami. Edward IV bał się, że mogłoby to dać George`owi możliwości do starania się o tron angielski po jego śmierci. Do tego królowa nie mogła bratu króla zapomnieć jego roli w śmierci swojego ojca i brata. W 1477 roku pod niezbyt poważnym pretekstem diuk został aresztowany. Po kilku miesiącach w 1478 roku George został postawiony przed sądem, skazany na śmierć i stracony. Podobno został utopiony w swoim ulubionym winie. Woodville’owie triumfowali, ale zabicie diuka Clarence przysporzyło im wrogów, w tym Ryszarda, diuka Gloucester. Kiedy 5 lat później Ryszard objął władzę (jako Ryszard III), to kazał stracić brata królowej Anthony`ego, hrabiego Rivers i jej syna, Richarda Greya.
Kiedy poznajemy na kartach Gry o Tron Roberta Baratheona, to jest on człowiekiem w średnim wieku:
Robert Baratheon zawsze należał do ludzi o ogromnych apetytach, którzy wiedzą, jak korzystać z przyjemności.
Tryb życia odbił się na wyglądzie króla:
Za nimi kroczył sam król Robert, a na jego ramieniu wspierała się lady Stark. Król zupełnie rozczarował Jona. Wcześniej ojciec często o nim opowiadał: niezrównany Robert Baratheon, demon znad Tridentu, najzacieklejszy wojownik w całym królestwie, olbrzym wśród książąt. Tymczasem Jon ujrzał opasłego mężczyznę o czerwonej twarzy porośniętej brodą, mocno spoconego pod jedwabną szatą.
To samo można powiedzieć o Edwardzie IV. W 1482 roku, kiedy skończył czterdzieści lat, był człowiekiem o wielkiej tuszy. Było to efektem jego zamiłowania do jedzenia i picia. Król wywoływał u siebie wymioty, aby móc więcej jeść. Oczywiście alkoholizm, rozpusta i obżarstwo podkopało zdrowie monarchy.
Okoliczności śmierci obu władców były różne. Robert Baratheon umarł w wyniku rany, jaką otrzymał na polowaniu na dzika w 298 roku o. P.:
Dzik musiał być ogromny. Rozpruł Króla kłami od pachwiny aż po pierś. Namoczone w winie bandaże, którymi Wielki Maester Pycelle owinął ranę, zdążyły już sczernieć od krwi; z rany unosił się ohydny odór.
Jego śmierć połączona z niepewnością co do rzeczywistego pochodzenia jego dzieci (czytelnicy „Pieśni Lodu i Ognia” wiedzą, że ojciec ich jest inny, niż oficjalnie podano) zapoczątkowały długotrwałą wojnę domową).
W chwili swojej śmierci Robert Baratheon miał raptem trzydzieści sześć lat. Jego pierwowzór żył tylko kilka lat dłużej. Edward IV umarł w 1483 roku, ledwo przekroczywszy czterdziestkę. Nie jest znana przyczyna jego śmierci. Jedni podejrzewali dolegliwości układu pokarmowego powodowane nadmiernym spożyciem warzyw i owoców (sic!), inni zapalenie płuc. Król miał dostać udaru. Przy jego łożu śmierci nie była obecna żona. Zgon króla rozpoczął nową walkę o angielski tron. Najpierw Woodville’owie i brat króla Ryszard diuk Gloucester (Ryszard III) rywalizowali o kontrolę nad małoletnim synem Edwarda IV Edwardem V. Następnie Ryszard III zdetronizował Edwarda V i zamknął go z bratem Ryszardem w Tower, skąd obaj chłopcy nigdy już nie wyszli. Ryszard III stłumił też bunt diuka Buckingham, ale stracił życie walcząc przeciw Henrykowi VII Tudorowi.
Tak jak zaznaczył G. R. R. Martin pomiędzy losami Edwarda IV a Roberta Baratheona istnieją spore różnice. Panowanie Edwarda IV było bardziej burzliwe, co w części było efektem jego małżeństwa z miłości. Mimo to jest oczywiste, ze ostatni Lancasterowie i Yorkowie zostali wykorzystani przez G. R. R. Martina do wymyślenia swoich bohaterów. Tak jak Robert Baratheon przypomina Edwarda IV, to w postaci Renly`ego Baratheona, Stannisa Baratheona, Jona Arryna, Aerysa II Targaryena odnajdujemy nawiązania do George`a diuka Clarence, Ryszarda III, hrabiego Warwick i Henryka VI Lancastera. Oczywiście w każdym z tych przypadków mamy do czynienia jedynie z inspiracją, a nie niewolniczym kopiowaniem rzeczywistej historii.
Autor: Robert Suski