W finałowym odcinku “Gry o tron” twórcy zamknęli także wątek Sansy, która została obwołana królową na Północy wobec braku męskich przedstawicieli rodu Starków, którzy mogliby pełnić tę funkcję.
W rozmowie z serwisem Entertainment Weekly 23-letnia aktorka tak podsumowała zakończenie wątku Sansy:
Nie byłam ani trochę rozczarowana. Od czasu finału 1. sezonu Sansa ani trochę nie myślała o byciu królową. Nie sądziła, że może kiedykolwiek sprawować rządy nad całym królestwem i nawet tego nie chciała. Wiedziała natomiast, że jej miejsce jest na Północy i sprawdzi się jako władczyni Winterfell. Na obecnym etapie pewnie byłaby w stanie sprawować władzę nad wszystkimi Siedmioma Królestwami z pomocą rodziny i zaufanych doradców, takich jak Tyrion – ale zwyczajnie jej na tym nie zależy.
Co sądzicie o zakończeniu wątku Sansy?
Zapraszamy także do dyskusji na temat odcinka!
źródło: ew.com