W sieci pojawiły się informacje o powrocie postaci Jaqena.
Informacje o powrocie aktora w 7. serii podał portal BalkanInsight przy okazji promowania konwentu East European Comic Con, który zaplanowany jest na 11-13 listopada tego roku.
Na stronie źródłowej możemy przeczytać:
Wlaschiha, który zagrał w czterech sezonach „Gry o tron” i pojawi się również w siódmym, może się także pochwalić wieloma rolami w filmach i obecnie występuje w serialu kryminalnym „Crossing Lines”.
Po raz ostatni postać „Jaqena” widzieliśmy w Braavos w scenie pożegnania Aryi, która wyruszała w podróż powrotną do Westeros. Wiele fanów spekulowało, że nie oznacza to jednak końca jej wątku z Ludźmi Bez Twarzy.
(© HBO)
Informacja na chwilę obecną pozostaje niepotwierdzona przez HBO lub osoby związane z produkcją.
7. sezon zadebiutuje latem 2017 roku.
Jak według Was mógłby wyglądać powrót tej postaci do serialu?
Komentarze (28)
"To samo może zrobić Littlefinger: on z pewnością byłby w stanie pozbyć się wszystkich przeszkód=rywali na swojej drodze po koronę królestwa." - czy czasem Littlefinger trochę za daleko zimuje, ale kto go tam wie?
"A może to Varys zapłaci za 'zniknięcie' Baelish'a - od zawsze widział w nim zagrożenie dla Królestwa." - Cieszyłabym się niezmiernie. Trzymam kciuki za tą teorię.
"Z kolei Tyrion Lannister/Targaryen najprawdopodobniej już jest zakochany w Daenerys (raczej bez wzajemności) - i kto wie, czy to on nie dopuści się ostatniej zapowiedzianej zdrady - z miłości..." - Może się mylę, ale Tyrion jest trochę zbyt inteligentny, żeby stracił głowę dla Danny? Chyba, że chodziło miłość do smoków. Zabiję mamuśkę i zostanie tatą smoczków. ;) Wydaj mi się, że prędzej zazdrosny Daario mógłby coś przeskrobać z miłości. Tyle że wynajęcie ludków bez twarzy trochę nie pasi mi do jego osobowości.
"A może rzeczywiście Jorah zostanie Człowiekiem Bez Twarzy i go uleczą, lub też to on dopuści się w/w zdrady." - dobre. "Jorah mógłby znaleźć różne skarby w ruinach Valyrii: lekarstwa, smocze jaja, księgi prastarej magii..." - tell me more. Lubię takie wątki.
Na moje to babcia Tyrell coś knuje. Z nią nigdy nic nie wiadomo.
Co do Joraha, to ja np. myślałem, że może się udać do Krain Cienia, gdzie żyją magowie i tym podobne typki i tam szukać pomocy.
"- Na Braavos istnieje pewne stowarzyszenie o nazwie Ludzie Bez Twarzy – odezwał się Wielki Maester Pycelle.
- Czy wiesz, ile by trzeba im zapłacić? – zapytał Littlefinger. – Za połowę ceny dostaniesz armię zwykłych najemników."
cytat z Gry o Tron
Tyrion natomiast jest idealistą, uczciwym i po prostu dobrym człowiekiem. Tyrion nie zdradza, jest odważny i ciepły, no i to sardoniczne poczucie humoru... Doskonale radzi sobie z ludźmi - taki uroczy manipulant. Najprawdopodobniej jest też przyrodnim bratem Dany. Nie zdziwię się, jeśli wraz z nią zasiądzie na Żelaznym Tronie.
No nie kryję - on i Dany (oraz swego czasu Jon, ale już mi przeszło) to od początku sagi moje ulubione postacie.