Nikolaj Coster-Waldau (Jaime Lannister) udzielił wywiadu dla Harper’s Bazaar odnośnie do swojego nowego filmu, Small Crimes. Przy okazji poruszył temat Gry o tron.
Zapewne kojarzycie przepowiednię o valonqarze. Jeśli nie, cytujemy ją poniżej:
(…)A kiedy już utoniesz we łzach, valonqar zaciśnie dłonie na twojej białej szyi i wyciśnie z ciebie życie.
Tekst ten jest częścią dłuższej przepowiedni (całość wraz z analizą możecie przeczytać tutaj) wypowiedzianej przez wiedźmę Maggy Żabę i skierowanej do młodej Cersei, gdy ta nie była jeszcze królową. Większość wróżby się spełniła – Lannisterówna poślubiła króla, nie urodziła żadnego z jego potomków, a jej własne dzieci umarły (ale tylko w serialu – w książkach Tommen i Myrcella nadal żyją). Do spełnienia pozostał tylko fragment o śmierci samej królowej. Interesujące jest to, że retrospekcja z wiedźmą pojawiła się w serialu, lecz fragment o valonqarze z jakiegoś powodu został pominięty. Valonqar oznacza w języku valyriańskim małego (młodszego) brata, stąd obsesja Cersei na punkcie Tyriona. Jednak jest jeszcze jedna możliwość – w końcu Jaime urodził się krótko po niej. I tak brzmi najpopularniejsza teoria dotycząca przepowiedni Maggy – Jaime zobaczy, że zachowanie jego siostry zaczyna przypominać czyny Aerysa Szalonego i popełni drugie królobójstwo, by uratować Westeros.
Właśnie do tych przypuszczeń odniósł się w wywiadzie Nikolaj:
Słyszałem o tej teorii i jest ona bardzo sensowna. (…) Ale kto wie? Będziecie musieli oglądać serial. To świetna teoria. Zawsze wydawała mi się zbyt prosta, ale kto wie?
Aktor wspomniał również o najbardziej intrygującym wątku miłosnym szóstego sezonu – co Jaime myśli o Tormundzie podrywającym Brienne?
Nie sądzę, żeby on o tym wiedział. Nie ma go na mediach społecznościowych, więc nie jest na bieżąco.”